Translate

środa, 18 września 2013

AKCJA TAKA, TONA KARMY DLA ZWIERZAKA !

Potrzeba talko pół miliona wyświetleń.
Potrzeba tak niewiele, by zrobić tak Dużo...

http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU


Udostępnij znajomym, polub, przekaż dalej ! 

Informacje : http://www.TonaKarmyDlaZwierzaka.pl

Akcje wspierają:
Michał Sawa GrandeCane: https://www.facebook.com/GandeCanehttp://www.GrandeCane.pl
Magda Bukowska Psi Świat: https://www.facebook.com/MojPsiSwiat
http://www.mojpsiswiat.pl
Bartłomiej Matyjasiak http://www.matyjasiak.com
Adam Chilczuk http://www.fresh1.pl

Trailer akcji: http://www.youtube.com/watch?v=ohblFY...

GrandeCane.pl funkcjonuje od 2003 r. Firma zajmuje się sprzedażą i dystrybucją karmy dla psów i kotów w Polsce. Karmę i akcesoria zoologiczne sprzedajemy poprzez stronę sklepu internetowegohttp://www.GrandeCane.pl
                                                                     Opis skopiowany z YT.        Przekażcie dalej.

sobota, 14 września 2013

Piosenki. Verba - Życie

           

Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się

Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się

Zegar zabrał nam kolejną dobę
Wstań z łóżka albo opuść podłogę
To taki boski układ
Dać życie, ale szczęście ukraść
Czerwony dywan masz wyczyścić
Po najwyższych zbierać kieliszki
Zbuduj most, będziesz miał gdzie mieszkać
Znajdź system na loteriach
Stać w kolejce ludzkich żyć
I setny raz, to miejsce znasz jak nikt
Oni myślą, że nic nie znaczą
Swoje imię utracili z poprzednią pracą
Z imieniem plany , z planami szczęście
Niektórzy mają alimenty na odejście
Innym się po prostu nie chce
Masz nóż, walcz lub wbij sobie w serce


Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się

Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się


Krzyk, głucha cisza, kłótnia
Niewyraźne odbicie w zakładowych lustrach
Zamiast luksusów pusta kuchnia
Zamiast kolacji zagryzione usta
Masz, czy od ciebie mają więcej
Bawisz się, by znaleźć sobie miejsce
W naiwnej kolejce, gdzie dzielą szczęście
Czekasz... Rozkładasz ręce
Z portretu dnia wymazałeś się
"Być albo nie być" straciło sens
Mając okruchy chcesz zbudować przyszłość
Wygrać walkę o rzeczywistość
W tej walce jesteś sam
Nikt nie chce pomóc tobie
Możesz wygrać ją
Tylko wybierz dobrą drogę


Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się

Życie często przewraca mnie
Ale wierzę, że podniosę się


Wszystko to, co mam wykradłem Bogu, gdy spał
i tak zabierze mi więcej zatrzymując serce

Wszystko to, co mam wykradłem Bogu, gdy spał
i tak zabierze mi więcej zatrzymując serce


Tak, jak wcześniej. Tekst skopiowany od tekstowo.pl Rit


Zespoły. Verba

Verba – polski zespół muzyczny pochodzący z Piły, którego początki sięgają 1997.

Powstał z grupy Squad Centralny. Początkowo Bartłomiej Kielar (Bartas) i Ignacy Ereński (Ignac) reprezentowali różne style muzyczne takie jak hip-hop, house, elektro i jungle, z elementami popu. Produkcją muzyczną zajmował się głównie Bartas.
Teksty pisał najpierw Ignac, później obaj. Ich późniejsza twórczość to przede wszystkim popowa odmiana rapu.

Pierwsza legalna płyta "Ósmy marca"  wydana przez UMC Records przyniosła im popularność. Duet nagrał 11 płyt, w tym 8 albumów studyjnych i 3 składanki. Stworzyli także 20 teledysków do swoich utworów[4]. Zespół jest laureatem wielu nagród muzycznych.

Rok założenia 2003
Pochodzenie Polska (Piła)
Gatunek pop
Aktywność 2003-obecnie

Obecni członkowie
- Bartłomiej Kielar (Bartas)
- Przemysław Malita (Malit)

Byli członkowie
- Ignacy Ereński (Ignac)

 To na tyle Rit

poniedziałek, 2 września 2013

Mityczne Stworzenia. Gryf



Gryf – mityczne zwierzę przedstawiane najczęściej z ciałem lwa oraz z głową i skrzydłami orła. Niektóre źródła dodają jeszcze uszy dzikiego osła. Na początku gryf pojawia się w sztuce, znacznie później w literaturze, widać także znaczne różnice pomiędzy opisami gryfa a jego obrazowaniem. Najstarsze przedstawienia pochodzą ze starożytnej Mezopotamii z ok. 3000 r. p.n.e., równocześnie motyw pojawił się w Egipcie. Do Europy dotarł ok. 1600 r. p.n.e. poprzez wyspy Kretę i Cypr.

 Pierwsza wzmianka pisana o gryfach pochodzi z ok. V w. p.n.e..
Wygląd gryfa jako lwa z orlimi skrzydłami, przednimi łapami i głową ugruntował się w średniowieczu, gdy gryfy coraz częściej zaczęły się pojawiać w herbach. Wówczas konieczne stało się ustalenie konkretnego obrazowania, które szybko stało się najpopularniejsze. Wcześniej równie często w ikonografii pojawiały się przedstawienia gryfów jako:

 lwów z orlimi głowami i łapami lwa ,

 lwów z orlimi skrzydłami (tylko do czasu, gdy chrześcijaństwo zaczęło wykorzystywać ten obraz jako
symbol św. Marka, lwów z tylnymi łapami ptasimi
 oraz rzadziej lwów z łapami ptaka.

Heraldyczny gryf jest zawsze rodzaju żeńskiego, chyba że zaznaczono inaczej. Gryf rodzaju męskiego jest bezskrzydły. Taka jego odmiana w XV-wiecznej i późniejszej heraldyce nazywana była alce lub keythong.
Według mitologii greckiej i rzymskiej, gryfy występować miały m.in. w Scytii – kraju jednookich Arymaspów, kraju Hiperborejczyków, Indiach, Baktrii, Etiopii, czy w okolicach Madagaskaru.

Stwory te miały być okrutne i dzikie z natury, często polować na konie, woły i inne duże zwierzęta. Były też rzekomo groźne dla ludzi. Gniazda zakładały wysoko w niedostępnych górach.

 Wierzono, że można je udomowić zaraz po wykluciu z jaj.
 Od początku istnienia motywu literatura wiązała gryfy ze złotem i skarbami. Miały wykopywać złoto z ziemi lub skał za pomocą potężnych dziobów, zaś w ich gniazdach znajdować się miały agaty, jaspisy i szmaragdy.
Miały zażarcie bronić swych skarbów i czasem, podobnie jak smoki, wpatrywać się w nie godzinami. Niektóre źródła wspominały, że gryfy wcale nie zbierają jednak tych skarbów, tylko zamieszkują w złotonośnych górach i walczą jedynie w obronie młodych.
Symbolika przypisywała gryfom wiele cnót, m.in. szybkość (orzeł), siłę (lew) i czujność (ośle uszy), a także waleczność, odwagę i wytrwałość. Jednocześnie przypisywano im także cechy negatywne, jak zachłanność, czy pycha. Także chrześcijaństwo zaadaptowało gryfa jako symbol Chrystusa – jego boskiej i ludzkiej natury (lew i orzeł).

Gryf pełnić miał rozmaite funkcje. Miał być strażnikiem skarbu Apollina w kraju Hiperborejczyków[14] ciała Ozyrysa, pucharu wina Dionizosa, koła losu Nemezis, czy życiodajnej wody i ognia.

Stanowiły też zwierzęta zaprzęgowe Apollina, Dionizosa czy Nemezis, a także rzekomo Aleksandra
Wielkiego[32]. Ciągnęły również triumfalny powóz Kościoła w Czyśćcu z Boskiej Komedii Dante Alighieriego. W późniejszej literaturze tę funkcję przejęły hipogryfy. Gryfy miały też pilnować świata przed spaleniem promieniami słońca.

Z gryfich pazurów wykonywane miały być czary wykrywające truciznę. Przy kontakcie z nią miały się one zabarwiać na czarno. Z żeber ponoć robiono najlepsze łuki, zaś z lotek opierzenia strzał. Pióra miały także leczyć ślepotę. Tego typu artefakty przechowywano często w świątyniach jako obiekty kultu, m.in. w katedrze w Brunszwiku, katedrze w Bayeux czy mieście Grunzwyk w Saksonii.


Średniowiecze


Gryf pojawia się w celtyckiej opowieści o jednej z podróży irlandzkiego misjonarza, św. Brendana, żyjącego na przełomie V i VI wieku. Miał on, płynąc łodzią z grupą mnichów, natknąć się na gryfa. Towarzysze Brendana wpadli w panikę, gdy stwór szykował się do ataku na podróżników. Nagle pojawił się ptak przysłany przez Boga, który odciągnął potwora, a następnie zabił go. Ciało gryfa spadło do morza.

Gdy tworzący w IX wieku irlandzki pisarz Stephen Scotus napisał, że gryfy były ściśle monogamiczne, wybierając sobie partnera na całe życie i nawet po jego śmierci nie poszukiwały nowego, zostało to wykorzystane przez kościół, który uczynił z gryfa symbol katolickiej koncepcji małżeństwa.

Ponadto, będąc połączeniem zwierzęcia lądowego i stworzenia powietrznego, motyw gryfa postrzegany był jako symbol Jezusa Chrystusa, którego natura była połączeniem pierwiastka boskiego i ludzkiego. Wiele rzeźb przedstawiających gryfy pojawia się z tego względu w kościołach wzniesionych w średniowieczu[34].
Zwyczaje związane z rozmnażaniem zostały po raz pierwszy opisane przez bł. Hildegardę z Bingen, XII -wieczną niemiecką mniszkę. Pisała ona m.in. o tym, jak ciężarna matka szuka jaskini z wąskim wejściem, ale dużą komorą. Tam znosi trzy jaja (wielkości jaj strusich), których pilnie strzeże. Albert Wielki z kolei powtarzał grecki mit, mówiący o tym, że gryfy znoszą w swych gniazdach agaty.

Jak pisał Stephen Friar, w średniowieczu wierzono, iż szpon gryfa ma medyczne właściwości. Twierdzono, że wykonanym zeń specyfikiem można było leczyć ślepotę.
 Dużym powodzeniem u kupców cieszyły się czary wykonane rzekomo z gryfich pazurów (w rzeczywistości produkowane z rogów antylop) i jaja tych stworów (tak naprawdę były to jaja strusie).

Gryfy były także częstym motywem w średniowiecznej poezji perskiej. Wspominał o nich m.in. mistyk, teolog islamski i najwybitniejszy poeta suficki – Rumi (1207–1273).

Jako stworzenie symbolizujące Chrystusa i jego podwójną naturę, gryf pojawia się w Boskiej komedii (1307–1321) Dante Alighieriego. Występuje on m.in. w Pieśni XXIX, podczas gdy poeta i Wergiliusz zwiedzają Czyściec. Gryf jest jednym z uczestników procesji, którą napotykają wędrowcy. Ciągnie wóz, będący symbolem Kościoła.

Gryf w heraldyce


Gryf często występuje w heraldyce, jak twierdzi część autorów, pod tym względem ustępuje tylko lw]. Często wybierany jako herb, ze względu na łączenie najlepszych cech dwóch innych stworzeń pojawiających się w herbach – lwa i orła. Jak pisał John de Bado Aureo w Tractatus de armis (koniec XIV wieku): Gryf na tarczy oznaczał, że osoba go nosząca była silnym człowiekiem, w którym można było odnaleźć dwie natury i cechy, orła i lwa.

Bedingfeld i Gwynn-Jones twierdzą, że przyczyną częstego pojawiania się gryfa w herbach rycerskich była wiara w silną nienawiść pomiędzy tymi stworzeniami a końmi. Rycerze sądzili, że wizerunek stwora na tarczy wprawi w panikę rumaki ich przeciwników. Zanotowali także pierwsze pojawienie się gryfa w angielskiej heraldyce – w 1167 na pieczęci Ryszarda de Redvers, hrabiego Essex.
 Inni badacze podają jednak późniejszą datę pierwszego wykorzystania motywu gryfa jako herbu.

Gryf z Brentford


Gryf, jako istota legendarna, nie jest obiektem zainteresowania kryptozoologii. Wyjątkiem była sprawa tzw. gryfa z Brentford. W czerwcu lub lipcu 1984 roku Kevin Chippendale szedł Braemar Road, niedaleko baru Griffin Pub w londyńskiej dzielnicy Brentford. 

Nagle – zgodnie z jego relacją – zobaczył coś, co wyglądało jak pies ze skrzydłami i dziobem, lecący w poprzek drogi. Chippendale miał również zobaczyć to samo stworzenie w tym samym miejscu pod koniec lutego 1985 roku. Wkrótce sprawa stała się przedmiotem zainteresowania mediów, zwłaszcza lokalnych gazet. Pojawiali się nowi świadkowie, twierdzący, iż również dostrzegli gryfa z Brentford. M.in. Angel Keyhoe opowiedziała jak podczas jazdy autobusem widziała rzekomo dziwne stworzenie siedzące na zbiorniku gazu niedaleko Watermans Art Centre. Stwierdziła ona, że "gryf przypominał wielkiego, czarnego ptaka". Kilka osób podróżujących razem z nią również miało spostrzec zwierzę. Stworzenie było też rzekomo widziane przez psychologa Johna Olssona, który uprawiał jogging nad brzegiem Tamizy.

W 1995 roku pisarz Robert Rankin przyznał się do tego, że sfabrykował część doniesień o obserwacjach rzekomego stworzenia.

niedziela, 1 września 2013

Mityczne Stworzenia. Jednorożec



Jednorożecstworzenie fantastyczne, występujące w mitach i legendach, posiadające jeden róg pośrodku czoła. Najwcześniej opisane przez Ktezjasza w V-IV w. p.n.e.; Pliniusz Starszy dodał mu jeszcze łeb jelenia, stopy słonia i ogon lwa. W średniowieczu przedstawiano go z głową i korpusem białego (rzadziej czerwono-czarnego) konia, dodając niekiedy nogi jelenia i lwi ogon. Jednorożca uważano za jedyne zwierzę mające odwagę atakować słonia, posiadające tak ostre kopyta, że jedno ich uderzenie rozcina słoniowi brzuch[1].

W średniowieczu wizerunek dziewicy z jednorożcem na kolanach był częstym motywem sztuki chrześcijańskiej jako symbol Najświętszej Marii Panny, a sam jednorożec symbolizował Chrystusa. Wierzono również, że róg tego stworzenia ma magiczną moc oczyszczania wszystkiego, czego dotknie, i jest panaceum na wszelkie trucizny. 
W sztuce średniowiecznej i renesansowej był symbolem czystości i niewinności.
Jednorożca identyfikowano m.in. z nosorożcem...

Starożytność
Wyobrażenie jednorogich zwierząt (które mogły być zwykłymi bykami sportretowanymi z profilu) widnieją na niektórych pieczęciach.. Były one używane przez członków wyższych sfer ówczesnego społeczeństwa.

Starożytna Grecja i Rzym

Jednorożce nie występują w greckiej mitologii. Wspominali o nich jednak greccy pisarze zajmujący się historią naturalną. Byli oni przekonani o ich istnieniu. Jako miejsce występowania jednorożców wskazywali Indie. Arystoteles najprawdopodobniej czerpał z dorobku Ktezjasza, wspominając o jednorogich oryksach i indyjskich osłach. O podobnych zwierzętach wspominał także Strabon, który pisał o jednorogich koniach o głowach podobnych do jelenich, żyjących na Kaukazie.

Średniowiecze i renesans

Średniowieczny wizerunek jednorożca czerpał z przekazów biblijnych i podań starożytnych, w których stworzenie to było opisywane jako rodzaj dzikiego osła, kozy lub konia wyposażonego w pojedynczy róg na środku czoła.
... poświęcony jest jednorożcowi. 

Spopularyzował on wizerunek tego stworzenia jako alegorii Jezusa, które, gdy napotka dziewicę (symbolizującą Matkę Boską), kładzie głowę na jej kolanach i zasypia. Takie wyobrażenie zaprezentowane w Fizjologu dało początek wykorzystywaniu motywu jednorożca w różnych dziełach chrześcijańskiej sztuki sakralnej. Śmierć tego stworzenia była przedstawiana jako symbol męki Chrystusa. Uważano, że jednorożec może zostać oswojony tylko przez dziewicę; niektórzy chrześcijańscy twórcy postrzegali to jako alegorię relacji Jezusa z Matką Boską.


O jednorożcach wspominał m.in. Hugo od św. Wiktora żyjący na przełomie XI i XII w., według którego były to istoty równie realne, jak słonie czy hipopotamy. O stworzeniach tych pisał także XIII-wieczny kronikarz franciszkański, Salimbene de Adam. Według niego jednorożca widział brat Iohanninus de Parma, pomagający chrześcijanom w niewoli u egipskich Saracenów.


Jednorożec pojawiał się także w średniowiecznych prawidłach miłości dworskiej (tzw. courtly love): XIII-wieczni francuscy pisarze, tacy jak Richard De Fournival i Tybald IV, twierdzili, że kobieta przyciągana jest do jej kochanka podobnie jak jednorogie stworzenie do dziewicy. Wraz z nastaniem renesansu motyw jednorożca nabrał więcej znaczeń nie związanych ze sferą religijną – stał się symbolem niewinnej miłości i szczęśliwego małżeństwa. Taką rolę odgrywa m.in. w Triumfie miłości Francesco Petrarki.


Polowanie na jednorożca

W legendach i podaniach tradycyjnym sposobem na schwytanie jednorożca było zastawienie na niego pułapki przy wykorzystaniu dziewicy. Jak pisał Leonardo da Vinci, opisując swój szkic Dama z jednorożcem, stworzenie to jest niezwykle dzikie, okrutne i nie potrafiące się kontrolować. Sytuacja taka zmienia się, gdy napotka na swej drodze dziewicę – wówczas łagodnieje i zasypia z głową opartą na jej kolanach. Dzięki temu myśliwi mogą je schwytać.

W latach 1495-1505 w Południowych Niderlandach powstała seria siedmiu późnogotyckich gobelinów zatytułowanych Polowanie na jednorożca, znajdująca się obecnie w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Przedstawiają one bogato odzianych arystokratów, którym towarzyszą myśliwi i ogary; wszyscy oni biorą udział w polowaniu na jednorożca. Całość wykorzystuje także wzór millefleur. Wizerunki na kolejnych gobelinach prezentują zwabienie jednorożca przez damę, schwytanie go, pozorne uśmiercenie zwierzęcia (jednorożec jest zakrwawiony, otoczony psami myśliwskimi i ludźmi z pikami) oraz sprowadzenie go do zamku. Ostatni z wizerunków, najsłynniejszy, zatytułowany Jednorożec w niewoli, przedstawia stworzenie żywe, przykute do granatowca, otoczone ogrodzeniem na polu pełnym kwiatów. Wymowa poszczególnych gobelinów pozostaje niejasna.


Podobną wymowę posiada powstała w latach 40. XV w. seria sześciu rycin francuskiego Jeana Duvet, który dzięki swoim dziełom zaczął być nazywany w XIX w. "Mistrzem Jednorożca".

Inna słynna seria dzieł sztuki wykorzystujących motyw baśniowego zwierzęcia to seria sześciu gobelinów zatytułowanych Dama z jednorożcem, znajdujących się w Musée de Cluny w Paryżu. Powstały one przed 1500 r. również w Południowych Niderlandach, na zamówienie lyońskiego szlachcica Jeana Le Viste, który ofiarował je swojej żonie w prezencie ślubnym. Przedstawiają one alegorie pięciu zmysłów oraz Miłości. Na każdym z gobelinów pojawia się jednorożec.


Rogi jednorożca

Królewski tron duński wykonany był rzekomo z "rogów jednorożca". Z tego samego materiału wytwarzano także niektóre naczynia, ponieważ, jak wierzono, rogi jednorożca neutralizują wszelkie trucizny. Miały one także pozytywnie oddziaływać na męską potencję. Informacje takie przekazywał m.in. Thomas Browne w jego Pseudodixia Epidemica.

 Rzekome części ciała i wydzieliny jednorożców, takie jak mleko, skóra i podroby, uważano za afrodyzjaki. Twierdzono także, że stworzenia te były w stanie wskazać, które kobiety były dziewicami, a które nie.
Sproszkowane rogi jednorożca miały być także niezawodnym środkiem przeciw gorączce, epilepsji i bólom żołądka. W średniowieczu środek ten był dwukrotnie droższy od pereł i trzykrotnie od rubinów. Handlował nim m.in. żyjący w XVII w. gdański kupiec Eustachy Holwell.


Rogi jednorożca można znaleźć m.in. w inwentarzu skarbca królewskiego na Wawelu. W 1475 znajdował się tam jeden taki przedmiot, w 1510 – dwa, a w 1532 – już trzy. Pierwszy z nich miał być biały, drugi czarny, a trzeci odznaczał się niezwykłą grubością. Ten ostatni miał dostarczyć na dwór królewski ok. 1530 rotmistrz obrony potocznej, starosta barski Bernhard von Prittwitz (ok. 1500 – ok. 1563). W 1540 róg został podarowany przez Zygmunta I Starego cesarzowi Ferdynandowi I Habsburgowi. Obecnie znajduje się w Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu





Późniejsze czasy


Angielski podróżnik z XVII w. Thomas Coryat miał oglądać jednorożce na dworze indyjskich Mogołów w Lahaur.

Ok. 1630 jezuita Jeronimo Lobo odnotował, że jednorożce występowały w dużej liczbie w Etiopii. Według jego opisu przypominały one gniade konie z czarnymi ogonami i długimi grzywami. Natomiast sprzed 1669 pochodzi opowieść o grupie portugalskich żołnierzy, którzy natknęli się na jednorożca w Etiopii.


W 1673 Olfert Dapper zapisał, że jednorożce miały zamieszkiwać lasy niedaleko kanadyjskiej granicy, prawdopodobnie w stanie Maine. Stworzenia te rzekomo przypominały konie, ale były parzystokopytne. Posiadały także długi i prosty pojedynczy róg na czole oraz ogon przypominający te, w które wyposażone są dziki. Najprawdopodobniej Dapper pisał o łosiach (Alces alces).


W połowie XVIII w. francuski uczony, mnich Antoine Augustin Calmet, przytaczał imiona mężczyzn, którzy za jego życia mieli spotkać jednorożca.


Pod koniec XVIII wieku nieznany z imienia i nazwiska Bur miał zaobserwować szarego "jednorożca" w południowej Afryce. Zwierzę miało być parzystokopytne.


W 1820 John Campbell natknął się rzekomo na "prawdziwego jednorożca", zabitego przez mieszkańców południowej Afryki. Wedle jego relacji zwierzę miało metrowej długości głowę oraz podobnych rozmiarów róg, znajdujący się na czubku jego nosa.


W latach 20 XIX w. niemiecki przyrodnik i odkrywca Eduard Rüppell, a w 1848 baron von Müller pisali o "jednorożcach" podobnych do koni lub osłów, żyjących w sudańskim Kordofanie. Według tego drugiego stworzenie nazywano A'nasa i było ono wyposażone w ruchomy róg.



W kwietniu 1843 Fulgence Fresnel, francuski konsul w Dżudda (Arabia Saudyjska), pisał, że Arabowie często zabijali zwierzęta podobne do jednorożców we wschodnim Czadzie. Według jego opisu stworzenie takie wyglądało jak byk z nogami słonia, krótkim ogonem i pojedynczym ruchomym rogiem. Niemal całe ciało zwierzęcia miało być szare, z wyjątkiem przedniej jego części, które według opisu było barwy purpurowej.





Heraldyka


W heraldyce jednorożec przedstawiany jest jako koń z rozdwojonymi kopytami i brodą, ogonem lwa oraz wydłużonym rogiem na czole.

Ze względu na fakt, że to legendarne stworzenie było symbolem Chrystusa – wcielonego Boga – oraz alegorią nieokiełznanych sił natury, motyw ten nie pojawiał się zbyt często we wczesnej heraldyce. Rozprzestrzenił się on dopiero w XVI w.
 Jednorożec czasem pojawiał się z obrożą na szyi, co oznaczało, iż został okiełznany. Później częściej wykorzystywano motyw z fragmentem łańcucha zwisającego z obroży, na znak, iż stworzenie wyzwoliło się.

Najprawdopodobniej najbardziej znane wykorzystanie jednorożca to herb Królestwa Szkocji – dwa te stworzenia pojawiają się tam jako trzymacze heraldyczne. Podobnie jest w herbie Wielkiej Brytanii (gdzie rolę tę wypełniają lew i jednorożec). Król Jakub VI dodał szkockiego jednorożca do tego herbu jako trzymacza w miejsce walijskiego smoka.

Jednorożec występuje także w polskim herbie szlacheckim Bończa i jego odmianach, Ankwicz (z nobilitacji galicyjskiej), klejnocie herbu Albiński.
Jednorożec jest jednym z elementów herbu gminy Jednorożec jako godło mówiące. Głowa jednorożca widnieje w herbie Lidzbarka i powiatu Działdowskiego, pół jednorożca to jeden z elementów herbu gminy Orońsko i herbu gminy Zgierz.

Rzekome dowody istnienia jednorożców



Z wielu prehistorycznych szczątków, znalezionych w Einhornhöhle (Jaskinia Jednorożca) w niemieckich górach Harz, część została w 1663 użyta przez burmistrza Magdeburga, Otto von Guericke do stworzenia "szkieletu" jednorożca. Miał on tylko dwie nogi i długi pojedynczy róg (będący siekaczem narwala). "Szkielet" został złożony ze skamieniałych kości nosorożca włochatego i mamuta. Zbadał go Gottfried Leibniz. Do tej pory wątpił on w istnienie jednorożców. Po przebadaniu "szkieletu", zmienił zdanie.
Georges Cuvier utrzymywał, iż ze względu na to, że jednorożec miał rozdwojone kopyta, powinien także posiadać parzyste rogi. Dr Franklin Dove z Uniwersytetu Maine w latach 30. XX wieku znalazł jednak lukę w rozumowaniu Cuviera, stwierdzając, iż większości ludzi wydaje się, że rogi parzystokopytnych wyrastają wprost z czaszki, podczas gdy wzrost poroża rozpoczyna się pod postacią niezamocowanych fragmentów tkanek, które dopiero w następnej kolejności "zakorzeniają" się w kości. Jak stwierdził naukowiec, z powyższych względów położenie rogów jest podatne na zmiany naturalne lub sztuczne. W 1933 Dove przeprowadził eksperyment na jednodniowym cielęciu rasy Ayrshire - usunął chirurgicznie jeden z rogów, a zalążek drugiego przesunął na środek czoła. Gdy zwierzę rosło, wzmacniał się także róg, przyjmując formę pojedynczego, symetrycznego i mocnego tworu. Młody byk z powodzeniem używał go m.in. do walk z rywalami...

Elasmoterium lub nosorożec




Nosorożce  są jedynymi znanymi żyjącymi obecnie zwierzętami lądowymi mającymi pojedynczy róg. Z tego względu, jak również z faktu, iż starożytne legendy mówiły o Indiach jako miejscu występowania jednorożców, wysnuwa się często wniosek, iż obserwacje nosorożców dały początek tym podaniom. Podobnie jest z nosorożcem włochatym (Coelodonta antiquitatis), który żył w epoce lodowcowej w Europie.
Czasem sugeruje się, że opowieści o jednorożcach bazują na spotkaniach z wymarłym już dzisiaj elasmoterium, dużym eurazjatyckim stepowym nosorożcem. Nie przypominał on raczej konia, ale posiadał długi, pojedynczy róg na środku czoła. Elasmoterium wymarło mniej więcej w tym samym czasie, co i reszta ówczesnej megafauny z epoki lodowcowej. 

Być może przetrwały one jednak wystarczająco długo, aby pojawić się w legendach np. Ewenków zamieszkujących południowo-środkową Syberię. Ich podania wspominają m.in. o ogromnym czarnym byku o pojedynczym rogiem na czole.



Oryks


Oryks  jest rodzajem antylopy posiadającym dwa długie, cienkie i ostro zakończone rogi. 


Pojawiły się sugestie, że zwierzę to, widziane z profilu i sporego dystansu, mogło zostać wzięte za stworzenie z pojedynczym rogiem. Przykładowo, w książce Peregrinatio in terram sanctam z 1486, będącej pierwszą pozycją podróżniczą, opisującą pielgrzymkę do Jerozolimy przez Egipt i górę Synaj, znajduje się wiele drzeworytów autorstwa Erharda Reuwicha (który brał udział w wyprawie). Przedstawiają one m.in. zwierzęta, które napotkano podczas podróży – krokodyle, wielbłądy i jednorożca – najprawdopodobniej oryksa. 

Pomimo tego starożytni autorzy najczęściej z łatwością odróżniali ten rodzaj antylopy od legendarnego jednorożca.