Gryf – mityczne zwierzę przedstawiane najczęściej z ciałem lwa oraz z głową i skrzydłami orła. Niektóre źródła dodają jeszcze uszy dzikiego osła. Na początku gryf pojawia się w sztuce, znacznie później w literaturze, widać także znaczne różnice pomiędzy opisami gryfa a jego obrazowaniem. Najstarsze przedstawienia pochodzą ze starożytnej Mezopotamii z ok. 3000 r. p.n.e., równocześnie motyw pojawił się w Egipcie. Do Europy dotarł ok. 1600 r. p.n.e. poprzez wyspy Kretę i Cypr.
Pierwsza wzmianka pisana o gryfach pochodzi z ok. V w. p.n.e..
Wygląd gryfa jako lwa z orlimi skrzydłami, przednimi łapami i głową ugruntował się w średniowieczu, gdy gryfy coraz częściej zaczęły się pojawiać w herbach. Wówczas konieczne stało się ustalenie konkretnego obrazowania, które szybko stało się najpopularniejsze. Wcześniej równie często w ikonografii pojawiały się przedstawienia gryfów jako:
lwów z orlimi głowami i łapami lwa ,
lwów z orlimi skrzydłami (tylko do czasu, gdy chrześcijaństwo zaczęło wykorzystywać ten obraz jako
symbol św. Marka, lwów z tylnymi łapami ptasimi
oraz rzadziej lwów z łapami ptaka.
Heraldyczny gryf jest zawsze rodzaju żeńskiego, chyba że zaznaczono inaczej. Gryf rodzaju męskiego jest bezskrzydły. Taka jego odmiana w XV-wiecznej i późniejszej heraldyce nazywana była alce lub keythong.
Według mitologii greckiej i rzymskiej, gryfy występować miały m.in. w Scytii – kraju jednookich Arymaspów, kraju Hiperborejczyków, Indiach, Baktrii, Etiopii, czy w okolicach Madagaskaru.
Stwory te miały być okrutne i dzikie z natury, często polować na konie, woły i inne duże zwierzęta. Były też rzekomo groźne dla ludzi. Gniazda zakładały wysoko w niedostępnych górach.
Wierzono, że można je udomowić zaraz po wykluciu z jaj.
Od początku istnienia motywu literatura wiązała gryfy ze złotem i skarbami. Miały wykopywać złoto z ziemi lub skał za pomocą potężnych dziobów, zaś w ich gniazdach znajdować się miały agaty, jaspisy i szmaragdy.
Miały zażarcie bronić swych skarbów i czasem, podobnie jak smoki, wpatrywać się w nie godzinami. Niektóre źródła wspominały, że gryfy wcale nie zbierają jednak tych skarbów, tylko zamieszkują w złotonośnych górach i walczą jedynie w obronie młodych.
Symbolika przypisywała gryfom wiele cnót, m.in. szybkość (orzeł), siłę (lew) i czujność (ośle uszy), a także waleczność, odwagę i wytrwałość. Jednocześnie przypisywano im także cechy negatywne, jak zachłanność, czy pycha. Także chrześcijaństwo zaadaptowało gryfa jako symbol Chrystusa – jego boskiej i ludzkiej natury (lew i orzeł).
Gryf pełnić miał rozmaite funkcje. Miał być strażnikiem skarbu Apollina w kraju Hiperborejczyków[14] ciała Ozyrysa, pucharu wina Dionizosa, koła losu Nemezis, czy życiodajnej wody i ognia.
Stanowiły też zwierzęta zaprzęgowe Apollina, Dionizosa czy Nemezis, a także rzekomo Aleksandra
Wielkiego[32]. Ciągnęły również triumfalny powóz Kościoła w Czyśćcu z Boskiej Komedii Dante Alighieriego. W późniejszej literaturze tę funkcję przejęły hipogryfy. Gryfy miały też pilnować świata przed spaleniem promieniami słońca.
Z gryfich pazurów wykonywane miały być czary wykrywające truciznę. Przy kontakcie z nią miały się one zabarwiać na czarno. Z żeber ponoć robiono najlepsze łuki, zaś z lotek opierzenia strzał. Pióra miały także leczyć ślepotę. Tego typu artefakty przechowywano często w świątyniach jako obiekty kultu, m.in. w katedrze w Brunszwiku, katedrze w Bayeux czy mieście Grunzwyk w Saksonii.
Średniowiecze
Gryf pojawia się w celtyckiej opowieści o jednej z podróży irlandzkiego misjonarza, św. Brendana, żyjącego na przełomie V i VI wieku. Miał on, płynąc łodzią z grupą mnichów, natknąć się na gryfa. Towarzysze Brendana wpadli w panikę, gdy stwór szykował się do ataku na podróżników. Nagle pojawił się ptak przysłany przez Boga, który odciągnął potwora, a następnie zabił go. Ciało gryfa spadło do morza.
Gdy tworzący w IX wieku irlandzki pisarz Stephen Scotus napisał, że gryfy były ściśle monogamiczne, wybierając sobie partnera na całe życie i nawet po jego śmierci nie poszukiwały nowego, zostało to wykorzystane przez kościół, który uczynił z gryfa symbol katolickiej koncepcji małżeństwa.
Ponadto, będąc połączeniem zwierzęcia lądowego i stworzenia powietrznego, motyw gryfa postrzegany był jako symbol Jezusa Chrystusa, którego natura była połączeniem pierwiastka boskiego i ludzkiego. Wiele rzeźb przedstawiających gryfy pojawia się z tego względu w kościołach wzniesionych w średniowieczu[34].
Zwyczaje związane z rozmnażaniem zostały po raz pierwszy opisane przez bł. Hildegardę z Bingen, XII -wieczną niemiecką mniszkę. Pisała ona m.in. o tym, jak ciężarna matka szuka jaskini z wąskim wejściem, ale dużą komorą. Tam znosi trzy jaja (wielkości jaj strusich), których pilnie strzeże. Albert Wielki z kolei powtarzał grecki mit, mówiący o tym, że gryfy znoszą w swych gniazdach agaty.
Jak pisał Stephen Friar, w średniowieczu wierzono, iż szpon gryfa ma medyczne właściwości. Twierdzono, że wykonanym zeń specyfikiem można było leczyć ślepotę.
Dużym powodzeniem u kupców cieszyły się czary wykonane rzekomo z gryfich pazurów (w rzeczywistości produkowane z rogów antylop) i jaja tych stworów (tak naprawdę były to jaja strusie).
Gryfy były także częstym motywem w średniowiecznej poezji perskiej. Wspominał o nich m.in. mistyk, teolog islamski i najwybitniejszy poeta suficki – Rumi (1207–1273).
Jako stworzenie symbolizujące Chrystusa i jego podwójną naturę, gryf pojawia się w Boskiej komedii (1307–1321) Dante Alighieriego. Występuje on m.in. w Pieśni XXIX, podczas gdy poeta i Wergiliusz zwiedzają Czyściec. Gryf jest jednym z uczestników procesji, którą napotykają wędrowcy. Ciągnie wóz, będący symbolem Kościoła.
Gryf w heraldyce
Gryf często występuje w heraldyce, jak twierdzi część autorów, pod tym względem ustępuje tylko lw]. Często wybierany jako herb, ze względu na łączenie najlepszych cech dwóch innych stworzeń pojawiających się w herbach – lwa i orła. Jak pisał John de Bado Aureo w Tractatus de armis (koniec XIV wieku): Gryf na tarczy oznaczał, że osoba go nosząca była silnym człowiekiem, w którym można było odnaleźć dwie natury i cechy, orła i lwa.
Bedingfeld i Gwynn-Jones twierdzą, że przyczyną częstego pojawiania się gryfa w herbach rycerskich była wiara w silną nienawiść pomiędzy tymi stworzeniami a końmi. Rycerze sądzili, że wizerunek stwora na tarczy wprawi w panikę rumaki ich przeciwników. Zanotowali także pierwsze pojawienie się gryfa w angielskiej heraldyce – w 1167 na pieczęci Ryszarda de Redvers, hrabiego Essex.
Inni badacze podają jednak późniejszą datę pierwszego wykorzystania motywu gryfa jako herbu.
Gryf z Brentford
Gryf, jako istota legendarna, nie jest obiektem zainteresowania kryptozoologii. Wyjątkiem była sprawa tzw. gryfa z Brentford. W czerwcu lub lipcu 1984 roku Kevin Chippendale szedł Braemar Road, niedaleko baru Griffin Pub w londyńskiej dzielnicy Brentford.
Nagle – zgodnie z jego relacją – zobaczył coś, co wyglądało jak pies ze skrzydłami i dziobem, lecący w poprzek drogi. Chippendale miał również zobaczyć to samo stworzenie w tym samym miejscu pod koniec lutego 1985 roku. Wkrótce sprawa stała się przedmiotem zainteresowania mediów, zwłaszcza lokalnych gazet. Pojawiali się nowi świadkowie, twierdzący, iż również dostrzegli gryfa z Brentford. M.in. Angel Keyhoe opowiedziała jak podczas jazdy autobusem widziała rzekomo dziwne stworzenie siedzące na zbiorniku gazu niedaleko Watermans Art Centre. Stwierdziła ona, że "gryf przypominał wielkiego, czarnego ptaka". Kilka osób podróżujących razem z nią również miało spostrzec zwierzę. Stworzenie było też rzekomo widziane przez psychologa Johna Olssona, który uprawiał jogging nad brzegiem Tamizy.
W 1995 roku pisarz Robert Rankin przyznał się do tego, że sfabrykował część doniesień o obserwacjach rzekomego stworzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz